Droga Maju. Spojrzenie w lustro (podstawione przez życzliwego Innego) - zawsze jest wstrząsem, którego echo, już nigdy nie milknie ... To rozdarte, zdeformowane, bolesne oblicze - to możemy wszak być, właśnie - my. Dlatego, czasem lepiej pozostać, zakrytym dla Siebie Samego.
Zobaczyłam i zaakceptowałam, teraz jeszcze tylko muszę się zastanowić co dalej ....i co to odbicie mówi mi o mnie ....zawsze też zastanawiam się czy inni widzą w lustrze to samo co my.
Dla kogo i po co wyłaniamy się z niebytu....często sobie zadaję to pytanie....
OdpowiedzUsuń...ciekawa jestem jestem kiedy poznamy siebie na tyle by móc określić KIM jesteśmy ......
OdpowiedzUsuńDroga Maju.
OdpowiedzUsuńSpojrzenie w lustro (podstawione przez życzliwego Innego) - zawsze jest wstrząsem, którego echo, już nigdy nie milknie ...
To rozdarte, zdeformowane, bolesne oblicze - to możemy wszak być, właśnie - my.
Dlatego, czasem lepiej pozostać, zakrytym dla Siebie Samego.
Zobaczyłam i zaakceptowałam, teraz jeszcze tylko muszę się zastanowić co dalej ....i co to odbicie mówi mi o mnie ....zawsze też zastanawiam się czy inni widzą w lustrze to samo co my.
Usuń